Walentynki: na jaki postawić makijaż?

Wielu osobom zależy na tym, by walentynkowy wieczór był niezapomniany i wyjątkowy. Jeśli kobiety chcą wyglądać ładnie, to mogą pomyśleć nie tylko o przepięknej kreacji, ale też o odpowiednim makijażu. Zwłaszcza, jeśli wyjątkowo zależy nam na randce. Jaki byłby najlepszy makijaż i na co najlepiej się zdecydować?

Odważnie czy naturalnie?

Niewykluczone, że idealnym rozwiązaniem będzie stylizowanie się na którąś z legendarnych ikon kina. Chodzi przykładowo o Brigitte Bardot, Grace Kelly czy Audrey Hepburn albo nawet Marlin Monroe. Jednocześnie warto zastanowić się, którym filmem z ich udziałem się zainspirować. Może to być „Śniadanie u Tiffaniego” bądź „Mężczyźni wolą blondynki”. W zależności od stylu, jaki preferowała dana aktorka, można postawić na coś bardziej odważnego lub skromniejszego. marylin monroeW odwadze brylowała Bardot, epatując zmysłowością. Można zdecydować się na postawienie na czerwień, jak to miało miejsce chociażby w filmie „Paryżanka” z jej udziałem. Dla porównania Hepburn wychodziła z założenia, że mniej znaczy więcej i taka skromność może się paradoksalnie okazać silnym atutem. Eksperci podkreślają natomiast, że stylizując się na ikonę elegancji, Grace Kelly, warto postawić na czarną bluzkę z tiulową spódnicą. Kiedy zaś walentynkowa kreacja jest już gotowa, można w spokoju skupić się na makijażu.

Wszystkie kolory makijażu

Jeśli dziewczyna ma ochotę postawić na coś odważnego, warto zdecydować się na kolorystyczne eksperymenty i nie bać się szczypty odwagi. bardotRównocześnie trzeba pamiętać, żeby nie przeszarżować i by makijaż nie zrobił się groteskowy albo by nie było go za dużo. Pamiętaj, że makijaż ma jedynie podkreślać twoje naturalne atrybuty. Wzorem Bardot najlepiej postawić na kolor czerwony wraz z wszystkimi jego odcieniami. W tej sytuacji dobrze byłoby skupić się na drobiazgach, które robią różnice i są wyraziste. Chodzi przykładowo o różowe rzęsy albo krwiste usta. W ruch mogą pójść czerwone cienie i kredki do oczu. Polecam przemyśleć wybranie makijażu z wyrazistą czarną kreską, albo czerwonego na jasnym, chociaż nie białym, tle. Gdyby bardziej interesowało cię coś klasycznego, sensownym rozwiązaniem może być przydymione oko, nazywane smokey eyes. Kto wie, czy najlepszym rozwiązaniem nie jest postawianie na naturalność, czyli subtelne podkreślenie przez kobietę walorów, które już posiada. Chodzi o to, by delikatnie musnąć policzki różem i podkreślić kości policzkowe. Jeśli chodzi o powieki, to warto wybrać ciemniejszy o ton róż bądź bez, a także pomalować rzęsy brązowym lub czarnym tuszem, zaś usta musnąć bezbarwnym błyszczykiem. To naprawdę może dodać uroku. Następnie pozostaje się już tylko udać na randkę i do całego tego zestawu dodać swój urok osobisty.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *