Czego nie robić przed treningiem?

Efektywność treningu mierzy się nie tylko w kilogramach przerzucanych na siłowni czy też kilometrach pokonanych na bieżni. To przede wszystkim nasz sposób funkcjonowania poza salą treningową decyduje, czy szybko osiągniemy zamierzony efekt. Zobaczmy, czego się wystrzegać podążając na siłownię.

Posiłek przed treningiem to kwestia kluczowa. Nasze ciało energię czerpie z kalorii dostarczanych wraz z jedzeniem, stąd odpowiednie zbilansowanie diety to rzecz kluczowa. Nie możemy jednak zjeść sporego obiadu i po chwili wyjść na trening, bowiem możemy sobie zrobić krzywdę. Przede wszystkim bowiem kalorie nie zostaną przyswojone, a skoro tak – to nie zostaną również wykorzystane podczas treningu. Zwiększamy zatem szanse na to, że kalorie osadzą się 'na zapas’ – czyli po prostu urośnie nam brzuch. Podobnie zresztą musimy mieć na uwadze to, co jemy. Posiłki ciężkostrawne będą długo zalegać w przewodzie pokarmowym, a to z kolei będzie miało niebagatelny wpływ na naszą postawę i możliwości. Złotą zasadą jest zatem spożywanie posiłków mniej więcej na dwie godziny przed treningiem.

Podobnie zresztą z treningami nie należy przesadzać. Jest to uwaga skierowana przede wszystkim w stronę osób początkujących, które charakteryzują się olbrzymim zapałem i twierdzą, że mogłyby trenować nawet kilka razy dziennie. Takie osoby często roznosi skumulowana energia, stąd mają siłę by przeprowadzić dwa treningi pod rząd. W dłuższej perspektywie nie jest to jednak korzystne ani dla naszych mięśni, ani dla naszej wydolności. Podobnie sytuacji nie uratuje zwiększona dawka węglowodanów, które przyjmiemy przed treningiem. Zbyt duża ilość cukrów najpewniej zaś spowoduje senność oraz ociężałość, a w takiej sytuacji trenować nie sposób.

Podobnie zresztą jak picie alkoholu przed treningiem. Masz w zwyczaju 'walnąć’ jedno piwo lub dwa i po krótkiej drzemce udać się na siłownię? Jeśli tak, to lepiej jak najszybciej go zmienić.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *